To ja, Franek,
spotykam się dzisiaj ostatni raz ze swoimi Elfikowymi Ciociami i współtowarzyszami zabaw, a tych zabaw było co nie miara. Mam nadzieję, że pozostanę w Waszej pamięci przez długi czas. Zapewniam, że ja o Was nie zapomnę nigdy.
Spędziłem tutaj wspaniałe chwile, zawiązałem nowe znajomości, nauczyłem się gotowania, sprzątania, kultury osobistej... Jestem gotów, by iść w świat, robić kolejny krok w stronę dorosłości, zostałem do tego przygotowany.
Będę bardzo tęsknił za Ciociami, które pokazały mi prawdziwe życie, pełne zaskakujących
niespodzianek, tajemnic, zagadek. Odkryły przede mną szereg możliwości, potrafiły rozwiać każdą
wątpliwość. Wiem jak ważne jest, aby żyć w zgodzie z naturą, przecież karmiłem ptaki zimą, witałem
nadchodzącą jesień pełną ciepłych barw, wiosną kroiłem świeże warzywa na sałatkę, a latem spędzałem czas
na łobuzowaniu w ogródku. Zaznajomiłem się z różnymi dziedzinami życia artystycznego, poznałem techniki
plastyczne, byłem zapraszany na wspaniałe teatrzyki, brałem udział w nagrodzonym konkursie
artystycznym... nie sposób wymienić wszystkiego.
Nie zapomnę również Cioci Moniki, która dbała o moją kondycję fizyczną, bo przecież sport to zdrowie.
Liczne zajęcia sportowe sprawiły, że teraz to wyginam śmiało ciało, bo jestem Spartoelfem;). Również
będzie mi trudno o wspólnych chwilach zapomnieć.
Podczas tak aktywnych dni nie sposób nie wspomnieć o Cioci Lidzi, która cudownie gotowała i serwowała
nam na stoliki wspaniałe potrawy. Przepisy kucharskie wraz z tajnikami kulinarnymi zachowam w pamięci na
zawsze... mniam, palce lizać.
Będę pamiętać również o drugiej Cioci Oli, która specjalizowała się w pielęgnacji Elfików,, a jak wiemy, w naszym
wieku, to również istotna sprawa.
Jest jeszcze Ciocia Marysia, która dużo nam śpiewała, dzięki temu znam mnóstwo piosenek z repertuaru
dziecięcego.
A Cioci Agacie gratuluję, że udało się jej otworzyć miejsce dla dzieci "zagubionych" w systemie państwowym.
Trzymajcie się ciepło...
Pozdrawiam Was,
Franek
P.S. Mama i Tata dziękują ;)